Menu

O Ubatubie, ludożercach, jezuitach i papieżu polaku

Uncategorized kwi 06, 2025

Południowe plaże Brazylii rozciągające się pomiędzy São Paulo a Rio de Janeiro, to labirynt zatok, zatoczek, półwyspów i wysp, wyrzeźbiony na styku krystalicznego oceanu i ciemno-zielonych lasów falujących na stromych wzgórzach, z których wodospady kłaniają się Atlantykowi. To właśnie te wzgórza przygniatające brzeg do morza odpowiedzialne są za Ubatubę – miasteczko marzenie. Ograniczone z dwóch stron naturą, przestało rozrastać się…

15 minut raju, czyli ostatnie z takich miejsc

Uncategorized mar 02, 2025

12 milionów lat temu, gdy po ziemi chodziły już naczelne będące bezpośrednimi przodkami małp i człowieka, wulkan na dnie Oceanu Atlantyckiego zirytowany przesuwającym się nad nim dnem, w akcie buntu zaczął wyrzucać z siebie magmę. Przestał po 10 milionów lat, gdy pierwsze gatunki człowieka odkrywały ogień. Wulkan pozostawił po sobie podwodną górę, wysoką na 4 km, której czubek wysunął się…

O uczeniu się od fal

Uncategorized lut 17, 2025

Na pierwszy rzut oka wystrzelony z leżaka na plaży, ocean to tylko fale, bezmyślnie uderzające głową o brzeg. Gdy spojrzysz trochę z oddali a trochę z góry, zobaczysz fale uciekające z brzegu w obawy przed wyschnięciem, wirujący piasek poderwany z dna tańczący niczym derwisz, załamania fal brutalne jak uderzenia i łagodne jak dotyk, powierzchnię przyćmioną wiatrem w wielu kierunkach naraz….

O spokoju

Uncategorized sty 18, 2025

Spokój nie przychodzi. Do spokoju się dochodzi. Nie ma kompletnie znaczenie, co było przed chwilą. Ważne, w jakim kierunku idzie się teraz. Nie ma jednego uniwersalnego kierunku jak być spokojnym powiem Ci na szkoleniu za miliony monet raz a dobrze. Ale jest całkiem dobry sposób by znaleźć odpowiedź. Pytania. Co muszę robić codziennie by iść w jego kierunku? Jeśli nie…

O brazylijskich miastach i Salwadorze w nocy

Uncategorized lip 19, 2024

Brazylijskie miasta są jak prześwietlone pocztówki, wypełnione płaskim światłem, które mruży oczy nawet w zimie, gdy natykasz się na zdjęcie z wakacji w przypadkowo wertowanej książce. Fasady sklepów przypominają tanią jarmarczną dekorację, powtarzającą się fraktalem ciągnącym się wzdłuż ulic zalanych betonem, poprzecinanych przesiekami asfaltu. Zaś pojedyncze palmy z których skapują krople cienia, są imitacją przyrody. Brazylijskie miasta różnią się –…

O zamkach na piasku

Uncategorized kwi 28, 2024

– Część druga – Zacznijmy od polskiego bloku, na jednym z socjalistycznych blokowisk, pogrążonych w szarym śnie błotnistego przedwiośnia, powiośnia i międzywiośnia. Dziesięć pięter, trawiących w bezruchu kilkadziesiąt mieszkań. Chłodna cisza klatki schodowej pachnąca zupą. Teraz pomalujmy blok na biało. Dodajmy przeszklone balkony. Przed budynkiem, postawmy kort do piłki nożnej i tenisa w jednym. Na parterze zróbmy recepcję, z recepcjonistą,…

O grzybach i Capão i chmurach

Uncategorized kwi 08, 2024

Okazuje się, że chodzi nie o to, co można powiedzieć, bo to tylko hałas. A chodzi o ciszę. Ale zacznijmy mniej więcej nie po kolei. To, co można powiedzieć, to wewnętrzny narrator, który opisuje słowami, to co nam się przydarza. Gdy uderzam się w palec, on już komentuje: „mam zawsze pecha”. Jeśli dostałem podwyżkę w pracy, to „Bóg mnie wysłuchał”….

O raju

Uncategorized sty 28, 2024

Jedź do raju, mówili. Będzie fajnie, mówili. Gdy dwa lata temu wyjeżdżałem do Brazylii, zastanawiałem się jak pogodzić poznawanie nowego egzotycznego świata, z potrzebą zejścia w głąb siebie, a wszystko to w warunkach kryzysu średniego. Okazało się, że nie ma nic do godzenia, a kryzys nie jest kryzysem. Lecz nim stworzyłem tę interpretację, musiałem się przyjrzeć, jak się unieszczęśliwiam w…

O nocnym niebie

Uncategorized gru 19, 2023

(lub o ćwiczeniach na wizualizację bycia ) Podczas bezchmurnej nocy, gdzieś z dala od świateł miasta, popatrz się w górę, a zobaczysz ciemne niebo pełne białych gwiazd. Te gwiazdy to wszystkie wydarzenia, jakie mogą się przytrafić w Twoim życiu. Im jaśniejsza gwiazda, tym wydarzenie szczęśliwsze. Im ciemniejsza – tym smutniejsze. Teraz poprowadź po niebie jedną prostą linię od gwiazdy do…

O deszczu

Uncategorized lis 07, 2023

Odpalam wszystkie kadzidła w domku, w nadziei, że odstraszy to inwazję skrzydlatych robaczków, materializujących się znikąd. Spadający śnieg oderwanych skrzydełek wskazuje szpary pomiędzy dachówkami, jako ich źródło. Co to za rytuał, co każe im rzucać się na podłogę po nocy, duchy tej ziemi raczą wiedzieć. Jeden z fosforyzującymi oczami, niczym wampiryczna krzyżówka świetlika z muchą, spóźnił się o dwa dni…

1 2 3 5